Czy to ptak? Czy to samolot? Nie – to projektant wnętrz z doświadczeniem, który właśnie ratuje kolejne mieszkanie przed nudą, błędami wykonawczymi i wszechobecną „nowoczesną szarością”.
Często spotykamy się z pytaniem: czy projektant wnętrz to to samo, co architekt wnętrz? W praktyce – bardzo często tak. Obie profesje mają to samo wykształcenie kierunkowe, posługują się podobnym narzędziem pracy, znają przepisy i mają wyczucie stylu. Co do różnic, wynikają one raczej z doświadczenia, podejścia i zakresu realizowanych projektów niż z tytułu na dyplomie.
1. Nie tylko zasłony i dekoracje
Profesjonalny projektant wnętrz to ktoś więcej niż esteta z dobrym gustem:
- bez wątpienia zna się na instalacjach i rozumie, jak je zaplanować w praktyce,
- orientuje się, która ściana może zniknąć, a która runie razem z sąsiadem z góry,
- zna przepisy budowlane nie tylko z Internetu, ale z codziennego kontaktu z ekipami i dokumentacją.
Architekt wnętrz często ma głębsze przygotowanie teoretyczne. Prawdę powiedziawszy, projektant z doświadczeniem równie dobrze radzi sobie z twardymi tematami, bo zdobył tę wiedzę nie tylko na uczelni, ale również w terenie, na budowach.
2. Styl i funkcja w jednym
Bez wątpienia, architekt wnętrz potrafi stworzyć wizualne arcydzieła – pełne przestrzeni, światła i minimalistycznych form. Natomiast, projektant wnętrz z praktyką często dodaje do tego jeszcze jeden ważny wymiar – codzienność:
- pyta, jak żyjesz, a nie tylko „co lubisz”,
- dba, by projekt nie tylko wyglądał, ale był wygodny i funkcjonalny,
- planuje miejsce na odkurzacz, skarpetki i kota – a nie tylko na design z katalogu.
3. Doświadczenie
Projektant z praktyką nie boi się wyzwań – nawet tych remontowych:
- wie, że 10 cm może zmienić wszystko,
- potrafi szybko reagować, gdy coś pójdzie nie tak,
- zna język ekip remontowych i potrafi z nimi skutecznie współpracować,
- bo teoria to jedno, a codzienne remontowe życie – to drugie.
Architekt wnętrz również bywa obecny na budowie, choć częściej skupia się na koncepcji i formalnym aspekcie projektu. Natomiast projektant wnętrz z praktyką to często bardziej elastyczny „człowiek-orkiestra”.
4. Synergia stylu, techniki i życia
Doświadczony projektant wnętrz to często hybryda: artysta, technik i organizator w jednym, który łączy estetykę z funkcjonalnością, pilnuje budżetu, czasu i wykonania.
Podsumowując
Projektant wnętrz z praktycznym doświadczeniem to nie konkurencja dla architekta wnętrz – to często jego rówieśnik, uzupełnienie, a nierzadko ta sama osoba. Bo dziś granice między tymi rolami coraz częściej się zacierają.
Więc gdy następnym razem ktoś zapyta:
„A czy nie lepiej zatrudnić architekta wnętrz?”
możesz spokojnie odpowiedzieć:
„W praktyce to często jedno i to samo – ważne, by to była osoba, która potrafi zaprojektować, ogarnąć remont i zrozumieć moje potrzeby.”… :).